Mostly in Polish, sorry!
Byłem u Basiury. Położyli mi węgiel na niebieskim talerzu. Pytam co to? Kelner mówi ze węgiel ze śląska. Wszyscy się patrzą , no to zjadłem. Ledwo co przełknąłem , niedobre, gorzkie. Później była zupa, w której pływał zmywak i okrawki suchego chleba. Wszystko posypane chwastami. O jak ja się męczyłem, żeby to zjeść i wyjść z twarzą. Robiłem się na przemian blady, czerwony. Męczyłem z pół godziny. Na główne danie dostałem kość mamuta. W zasadzie polizałem, smakowała jakbym lizał skałę. Deser to wilcza jagoda podana w piance cytynowej...udało mi się wyrzucić pod stół jak nikt nie patrzył. Basiura przyniósł rachunek na 1999zł za te dania. Zapłaciłem ... biorę szal i kaszkiecik na głowę...odwracam się, kelner otwiera mi drzwi a tu nagle ktoś mnie klepie po ramieniu...patrzę a tu Basiura. Zapomniał Pan o napoju Ambrozja ze ścięgien i żył "jaka zwyczajnego" z krwią "ropuchy indyjskiej" , proszę tu wypić. Wypiłem do połowy , ale tego mój organizm nie zniósł . Basiura krzyczał i mówił że jego upragnione opony Michelin do jego Multipli były w zasięgu ręki, a ja je mu odebrałem...
Story time 🕛🕛 sisters 💁♀️💁♀️so basically I was in class listening to billie eilish ❤️❤️and my headphones got unplugged 😩😩 and it played bad guy out loud 🔊🔊so anyway it was playing out loud and all the girls 👭 👭 were completely vibing to it💏💏 and they were like slayyyyy🔪🔪sisterrr☠️☠️and i was gonna say something back when a boy🤮🤮approached me and said🗣️🗣️ "uh billie eilish is so cringe why don't you listed to xxtentacion?" 🧐🧐 and i was SHOOK 😳😳and completely flipped the F OUT 🤬🤬 i said "you dumb ignorant MALE billie liter ally saved my life 🙏🙏 i was cutting myself for my DEPRESSION since daddy didn't get me tickets to coachella👴👴 and a pentagram ⛧ formed on the ground and billie rose up from it🧖♀️🧖♀️ and she said "put your faith in allah for he is the most merciful 💣💣" and then she left and i was so inspired that i read the korean promised to slay every infidel in my path🧕🧕 until shariah law was implemented world wide" he then was like I won't allow a mujahid to spread the gentle message of mohamabamba and then summoned a djinn 🧞♂️🧞♂️ in the shape of jahsehs foreskin and he said he was the servant of shaytan👹👹well i wasn't going to let blasphemy😡😡go unpunished and chanted oh allah the most kind and beautiful please banish these heathens back to hell🔙🔙 and suddenly the heavens opened and we loooked and it was billie🤩🤩she said "i am allah and i was disguised as billie to give hope to all 14 year old girls"😜😜but then i felt an evil force rising😳😳it was xxxtentacion😲😲 he said "spotlight uh moonlight uh beat woman cos they have no rights uh"🤦♀️🤦♀️ and then allah and X fought and of course allah won 😉😉 and spread World peace ✌️✌️ so anyway that's the TEA sisters ☕☕stay tuned for my fenti beauty 💄💄 giveaway 🎉🎉and remember praise allah everyday🤗🤗
lmfao you're a funny one. Not sure if I should ban you or just keep you here for the amusement.
There's a certain hierarchy here, as my admin badge should have keyed you in on, and you went and mocked me. Do you know how much power I have? I'm not just the admin of a group with over 50k members, I've got a network of admins that are loyal to me alone and their power spans all of Leftbook. I'm the veritable champion online and if you don't do what I say...why don't you message some group members and find out? ;)
The only reason you're not banned yet is that I wanted to give you some time to read this first... to know how deep the shit you're in is.
Don't mock my community. Don't mock Harry Potter fans or those winning with Autism. You want another chance? Say you understand and you apologize, and say you realize you've been a stupid fuck in a beautiful place.
W związku z wyborami (które mnie nie interesują) przypomina mi się pewna historia z mego życia. W 2009 roku były jakieś wybory i mniej więcej w tym czasie poznałam pewnego młodego chłopaka. Miałam wtedy 42 lata, on miał 23. Wolę młodszych, więc ta różnica wieku była nawet atutem. Był studentem, a oprócz tego działał w UPR. Jak już pisałam, polityka mnie nie interesuje i to, że on był korwinistą, na początku w ogóle mi nie przeszkadzało. Na pierwszych dwóch randkach z rzadka o tym wspominał, zmieniałam temat.
Na trzeciej zabrał mnie na spotkanie wyborcze z kandydatami UPR. Nie interesowało mnie, ale wysiedziałam tam, bo on bardzo mi się podobał i widać było, że ja jemu też. Mało to, ten jego idealizm był słodki.
Na czwartą randkę zaprosiłam go do domu spodziewając się, że wylądujemy w łóżku. Niestety, przyniósł ze sobą całą masę ulotek, broszurek autorstwa Korwin-Mikkego i innych tego typu materiałów. Nie mówił o niczym innym. Ponadto, namawiał mnie do głosowania na UPR już wyjątkowo nachalnie. Przy każdej mej próbie zmiany tematu mówił, że to dla mojego dobra. Kiedy zapytałam go, dlaczego tak bardzo chce mnie na siłę uszczęśliwiać przekonywaniem mnie do UPR odpowiedział, że to dotyczy nas wszystkich i błądząc (tj. nie będać za UPR) szkodzę wszystkim, jemu też. W końcu zapytałam go, dlaczego w ogóle się ze mną spotyka i po co do mnie przyszedł. Odpowiedział, ze jest otwarty na nowe znajomości, bo dzięki temu może przekonywać "błądzące dusze", by pomogły mu "odsunąć od władzy bandę czworga". Zachowywał się jak ktoś, kto posiadł mądrość i teraz musi nauczać innych ludzi.
W pewnym momencie nazwał mnie lemingiem i że przez takich jak ja ten kraj ginie. Tego już było dla mnie za dużo, kazałam mu się wynosić. Wychodząc powiedział, że jestem przeżarta "lewacką propagandą" i mam "wyłączyć TVN, a włączyć myślenie". Potem już się nie spotykaliśmy, ale jeszcze parę razy się odzywał (za każdym razem o polityce) - w przeddzień wyborów wysłał sms, w którym przypominał, by głosować na UPR, a w sylwestra napisał, że życzy wszystkiego dobrego i że "ten rok już na pewno będzie rokiem UPR".
Od tamtej pory trzymam się od polityki jeszcze dalej niż przedtem.
W domu radcy tajnego Darslejewa żyje sierota po Jakowie Potterze, sztabskapitanie z Niemców wołżańskich. Kiedy końćzy dziesiec lat, zgodnie z testamentem ojca, trafia do powiatowego gimnazjum. Już pierwszego dnia konfliktuje się z Drakonem Małfojowiczem, przywódcą kręgu nihilistów na tle istnienia imperatywu kategorycznego. Małfojowicz obstaje za tym, że Potter jako Niemiec będzie bronił Kanta i jego filozofii, a Potter ze łzami w oczach dowodził, że imperatyw jest dowodem na istnienie Boga, a jeśli Boga nie ma, to co z jego ojca za sztabskapitan. Małfojowicz odpowiada, że martwy. Dochodzi do bójki. Wszystkich rozdziela Snapowski, Polak-zesłaniec, który, jak to Polacy, sprzyja nihilistom i nienawidzi Pottera od samego początku.
Ratunku Potter upatruje w postaci dyrektora Dembieldorowicza, osoby tajemniczej. Ten starzec z uschniętą ręką znika regularnie na długi czas. Mówi się o tym, że prowadzi jakieś tajemnicze eksperymenty nad metalem lżejszym od powietrza, w co Potter wierzy i liczy na to, że cieżką praca i nieustanną nauką osiągnie awans społeczny przy wsparciu światłego protektora.
Całe gimnazjum wie natomiast, że dyrektor wyjeżdża po prostu do miasta gubernianego, gdzie trwoni z prostytutkami spadek Pottera, zaś uschnięta ręka to skutki nieleczonej kiły.
Chłopiec przesiaduje całymi godzinami przy zwierciadle Ain Eingarp, gdzie wpatruje się w swoje największe marzenie – słowiańską, nawróconą na prawosławie Europę zjednoczoną pod berłem cara. Przy tej czynności zastaje go Gagridow, pijak i stajenny szkolny, kóry wyjawia mu całą prawdę o Dembieldorowiczu.
- Ale dlaczego? - pyta Potter.
- Eta sud’ba – wzdycha wódczanym wyziewem Gagridow. - To są właśnie niezgłębione tajniki rosyjskiej duszy – dodaje, rozpinając pas.
GIB MALVINAS gib malvinas
you are worst brit. you are the brit idiot you are the brit smell. return to england. to our chile cousins you may come our contry. you may live in the zoo….ahahahaha ,chile traitor we will never forgeve you. FUCJ PINOCHET fuck kelpers FUck but fuck asshole brit stink wales scotland..death of thatcher best day of my life. take a bath of dead margaret..ahahahahahCHILE WE WILL GET YOU!! do not forget 1982 .uk we kill the queen , kelpers return to your precious englan….hahahahaha idiot kelpers and brits smell so bad..wow i can smell it. REMOVE KELPERS FROM THE PREMISES. you will get caught. argentina+peru+spain+urugay=kill uk…you will 1982/ maradona alive in argentina, maradona making goal hand of god . pele debuto con un pibe. we are rich and have gold now hahahaha ha because of maradona… you are ppoor stink brit… you live wit moslems hahahaha, you live in the fog
argentina numbr one #1 white in south america ….fuck the uk ,..FUCKk ashol kelpers no good i spit in the mouth eye of ur union jack and contry. maradona aliv and real strong wizard kill all the british farm aminal with great football magic now we the argie rule .ape of the zoo queen elisabeth 2 fukc the great satan and lay egg this egg hatch and kelpers wa;s born. stupid baby form the eggn give bak our clay we will crush u lik a skull of pig. argentina greattst countrey
Jedno pytanie: Byłeś kiedyś we Francji? Pojedź, zobacz, to później będziemy mówić o oddosobnionym przypadku. Takie rzeczy dzieją się tam na porządku dziennym, murzyni na socjalu atakują białych ludzi,a nie biali czarnych. Sam zostałem tam zaatakowany dwa razy i byłem świadkiem porwania pociągu przez takich jak na filmie. Nie nieszczęście dla nich myśleli że jestem kolejnym francuzem i nic nie zrobię. Zrobiłem. Uciekli po dwóch sekundach. Generalnie sam uratowałem pociąg i pasażerów przed okradzeniem, bo grozili że jeśli nie dostaną portfeli to wypuszczą gaz. Chodzili i zbierali od pasażerów pieniądze gdy doszli do mnie dostali wpierdol i się skończyła zabawa. Pociąg zatrzymali w polu hamulcem ręcznym.
1910: Music started
1920: Early Romantic Period (Schubert, John Williams, Merzbow)
1930: Post-Punk Revival, Conscious Hip-Hop
1940: Early Electronic Music (Musique Concrete, Vaporwave, Downtempo)
1950: Shoegaze, Punk Rock, New Wave
1960: Protopunk, Opera, Baroque Period starts
1970: Jazz (Miles Davis, Kenny G, Mozart, One Direction)
1980: Post Cold War Avant-Garde (Schoenberg, Brian Eno, Justin Bieber)
1990: Progressive Dreamfunk
2000: Golden Age of Experimentation (Krautrock, No Wave, Futurism)
2010: Pink Floyd ruined music
za co przepraszacie? jest to ewidentna polityczna zagrywka dżenderowego gówna spod znaku Zielonych. oni stoją za tą prowokacją i próbują was zdyskredytować, żeby zneutralizować ich zaślubiny z Millerem i Palikotem. musicie być przygotowani na prowokacje ze strony nieudaczników i miernot.
i ask you a question man are you proud of yourself do you know what are you doing?do you have reason and human dignity?i dont know but youre a miserable guy ,you didnt thought what you were doing and whom are you offending ,you can offend those that deserved it but not our polish pope our countryman a great man ,and so exceptional and important because it isnt some guy that you can laugh at because you like it i dont know what family were you raised in but i dont know you dont understand what is a faith .if you think that youre fabulous your just a madman who was never isolated from society ,i dont what whats funny in that but stick to the stalin and hitler or another degenerate and not such holy person as our pope john paul 2 .how can you publicly place such photos on internet forums?im asking who should answer for it because its obvious that he doesnt attend a church if youre i dont know an atheist or you believe in some cults or maybe are you a devils servant but you wont make it from the pope ,you are maybe such i dont know excited of devils brood .just think what the pope did ,he was a somebody and who you are in order to mock him eh? who has allowed you to offend our pope ?do you thought about that its not just a person that somebody can laugh at and everybody will praise me? youre a child really youre a spastic because unlike you pope is an authority for me and you i know whose authority you can be perhaps only the same such idiots like you who dont know whats a church and religion ,its obvious that you dont pray and dont attend religion in school ,its obvious that you dont.respect faith so i dont know if you wont then insert your photo interesting if youll have courage .really kids just think what youre doing because you dont have any idea about who was pope john paul2 if youre not fully developed mentally dont say anything af such person as holy father because it proclaims that you dont have a cross in your home and any holy picture its not church that matters to me but generally general principles of faith in order to have a dignity because the pope didnt offend antbody and because of what are you offending eh? just say because of what are you offending such person as the holy father ? i have no words but if you had any idea already and got the holy bible and read it for yourself maybe you could change .i dont know go to the church because its obvious that satan is in you man ,you dont like church so be quiet and dont offend other people
Rok 2030. Rewolucja katolicka ogarnia cały kraj. Radykalnie lewicowi Studenci Wierni Linii Prymasa, w większości z KUL, zajmują i przez ponad rok okupują budynek ambasady amerykańskiej. Prezydent RP Rafał Trzaskowski ucieka do Szwecji. Jego Eminencja Arcybiskup Metropolita Gnieźnieński zostaje konstytucyjną dożywotnią głową państwa, formalnie sprawuje władzę w imieniu Chrystusa Króla do czasu jego powtórnego przyjścia. Członkom parafialnych kółek różańcowych zostaje wydana broń i zadanie pilnowania moralnosci w miejscach publicznych. Państwo dokonuje nacjonalizacji wszystkich lidlów i biedronek. Elektryczność, gaz, kartofle, papier toaletowy i kiełbasa śląska stają się towarami subwencjonowanymi dla wszystkich obywateli. Zakaz sprzedaży mięsa w piątki. Parada wojskowa z okazji Bożego Ciała. Na czele jadą nowe czołgi rodzimej produkcji "Włócznia św. Maurycego", za nimi prezentowane wyrzutnie rakiet "Siostra Faustyna". Republika katolicka angażuje się w wojnę domową w Niemczech, aktywnie wspierając bawarskich katolików skupionych wokół ich duchowego przywódcy, sędziwego ajatollaha Ratzingera. Pod Jasną Górą powstaje podziemny ośrodek wzbogacania uranu im. NMP, w którym ojcowie Paulini stojąc między wirówkami nagrywają teledysk do "Barki".
Wynik wyborczy KW Razem to jest jakaś porażka, ja myślę że to polskie, kurwa głupie społeczeństwo, te kurwa banda imbecyli która głosowała na tych kurwów karakanów z SLD to jest jakieś kurwa nieporozumienie. Jeśli tyle dla was znaczy... jeśli tyle dla was znaczy, ludzie takie zaangażowanie społeczne, jak moje gdzie postawiłem moją rodzinę, moje życie prywatne, kartę ze Starbucksa, wszystko inne i dla was tylko znaczyło to pierdolone 70 czy 80 tysięcy głosów, to was powinno się jebać kurwa, tak się powinno was jebać, jak tylko was może jebać SLD. Platforma was tak nie wyruchała, jak wyrucha was SLD, kurwa. Aż wasz kukle kurwa będą swędziały z bólu. To jest dramat kurwa. To jest dramat, że w tym antyludzkim państwie, w tym państwie w którym media kurwa nie były w stanie powiedzieć, że Adriana Zandberga zbezczeszczono, że ten człowiek ma 118 wygranych debat, że te pseudolewackie KURWY! powtarzam pseudolewackie KURWY! pseudolewackie KURWY tego człowieka oskarżały bezpodstawnie, że to nie jest czymś wartym tego, by tego człowieka wprowadzić do parlamentu. Będzie was SLD ruchało w dupę, będzie was SLD kurwa dymało tak, jak was Platforma nie dymała. Ta kurwa, ten mały karakan, jebany Miller śmieć, zniszczy was. Czarzasty, Gawkowski, Joński, dzienniki trybuna będą wam kurwa odbierały smak życia wy kurwa idioci. Narodowi, polscy idioci. Ja mam to w piździe kurwa, bo mnie stać na wszystko. Będę żył kurwa tak! Wypierdolę jeszcze dzisiaj, już bilet kupiony z Polski i będę się z was kurwa polskie frajery śmiał, żeście takie głupie są, tacy kurwa debile, którzy te kurewstwo SLDowskie wybrali. Nie na Zandberga, nie na Zawiszę, tylko na jakieś kurwy Palikota, burżui w dupę jebanych kurwa, na Erbelów popierdoleńców głosowali. To właśnie jest ta kurwa Polska. Przez taką kurwę Polskę, przez was kurwa chuje nic się w tym kraju nie zmieni, bo jesteście chuj warci i trzeba was jebać, ruchać i na was zarabiać, bo jesteście bandą narodowych kurwów, nieudaczników. Rozumiecie to? A wam kochani, którzyście głosowali na mnie, którzyście wspomagali mnie, dziękuję. Bo to garstka Polaków, garstka Polaków, dzisiaj to jest 70 tysięcy osób, może 80. (Wyłącz ten telefon, bo ci go wyłączę na amen) Tak, tak, tylko to się kurwa w tej kurwie Polsce nadaje. Powiedzieć wam w ryj wreszcie, wy głupie chuje, że jesteście prymitywami, że kurwa wasze pierdolone karty kredytowe to jest wasz majestat, wasza godność. Robota kurwa w korporacji i karta z debetem, to wy kurwa Polacy, chuj z wami. Nie warto było kurwa, nie warto było zrobić nic... co by się... a szkoda kurwa gadać, szkoda strzępić ryja naprawdę. Niech was... Słuchajcie. Ci, którzyście głupie kurwy głosowały na SLD niech was szlag trafi, chuj warci jesteście, anty-polakami jesteście. Dobranoc. Co jest kurwa pedale? Co chciałeś powiedzieć? No. Dobra, na razie, wypierdalam. Kurwa, szkoda było 9 spraw karnych, szkoła było kurwa ujawniać afery ogórkowej. Głupia polska, głupie polaczki kurwa, was do Auschwitz tylko zaprowadzić kurwa, piecyki włączyć. Szkoda kurwa było na was cokolwiek wy głupie chuje wy.
Ej byliście kiedyś w Tatrach? Nie? To nie jedźcie. Serio, to pułapka. Przykładowo pojechaliśmy w zeszłym tygodniu z Sebą, Krystianem i Andżeliką do Zakopca i tak się bujaliśmy kilka dni po Krupówkach co nie, ale ile można jeść szyszki ryżowe i chodzić do kina 9D? Pytam więc baby od oscypków, czy jest tu coś fajnego do zobaczenia, co byśmy se z Andżelą selfiaczka strzelili, bo akurat rocznicę mieliśmy. Baba na to, że w sumie Morskie Oko jest spoko, a jak ktoś jest w formie, to poleca Rysy, bo widoczki urywają odwłok. Andżelika na to, że wypas i ona chce widoczki urywające odwłok. No proste, dla mojej princessy wszystko, więc ustalamy, że jutro atakujemy Rysy, tymczasem trzeba opić tak zajebisty plan.
No i chyba trochę przesadziliśmy z Żuberkami, bo następnego dnia grubo zaspaliśmy, ale nie ma tego złego. Okazało się, że na Morskie Oko da się podjechac bryczką, z czego oczywiście skorzystaliśmy. W ogóle jaki żal, że ludzie się męczą i drałują z buta, kiedy można się elegancko pie**olnąc na przyczepce i sączyć browarka. Zresztą kij z nimi. Dojechaliśmy na miejsce, puściliśmy kaczkę na jeziorze, które w sumie nie było aż tak spektakularne, jak mówiła baba od oscypków. Ot jeziorko Czerniakowskie, tyle że otoczone góram, no wielkie mi halo. Na szczęście tuż obok był bar to se weszliśmy na Żuberka i naleśnika, a jak już wszamalismy i wypiliśmy, to Seba podbił do barmana i pyta, którędy na Rysy?
Barman ewidentnie dziabniety, bo zaczął gadać, że jak na Rysy skoro jest 15:00, a to 4 godziny się wchodzi + foteczka + zejść jeszcze trzeba, a w naszym wypadku to będzie już po zmroku, więc niebezpiecznie. Seba mu na to, że w 4 godziny, to chyba on wchodzi, my nie jesteśmy jakieś tam leszcze i wejdziemy w max półtora. Na co barman, że spoko, luzik, ale jakby co, to ostrzegał. Seba mu na to, że docenia, ale lepiej niech poleje Żuberka, jak ma takie kocopały pie**olić
Sieknęliśmy Żuberka, po czym ruszylismy zaatakować Rysy i tu suprajsik, bo okazało się, że barman miał racje i faktycznie zajęło nam to cztery godziny. Cztery jeba# godziny pod górę, czaicie? Jak wszedłem, to byłem tak padnięty, że mówię do Andżeliki: "Andżela k***a czy ty widzisz jak się dla Ciebie poświęcam? Po powrocie nie ma chooya, robisz mi Vifona w rewanżu". Andżela na to: "Taa kużwa pięć od razu", na co Seba: "Dobra pomigdalicie się póżniej. Robimy selfiaczki i spadamy, bo zczyna mnie suszyć".
No i robimy te selfiaczki, wtem jak się chmury nad nami nie zebrały. Ooo ludzie momentalnie zrobiło się ciemno, jak nie powiem gdzie, na co Andżela, ubrana w suknię bez pleców i czółenka Jimmy Choo, bo #rocznica #selfiaczki, oczywiście zaczała panikować, że w takich warunkach nie damy rady zejść i zostaniemy na tej górze na zawsze, jak w takim jednym filmie, co oglądała. Everest, czy jakoś tak. Nie powiem, ja ze stresu też puściłem kropelkę moczu, ale gram poker fejsa i mówię, że chill, zejdziemy na lajcie, bo znam drogę. Oczywiście nie znałem, na szczęscie oprócz nas, na górze było jeszcze kilka osób i wymyśliłem, że po prostu pójdziemy za nimi.
No i poszliśmy. Trasa masakra, normalnie zero latarni, zero znaków, zero niczego. W dodatku ślisko, że Krystian tak się wypie**olił w swoich AirMaxach, że aż mu reklamówka z Biedry wypadła z ręki i poleciała w przepaść. No mówię wam tragedia w trzech aktach. Aczkolwiek najgorsze to było jak po czterech godzinach w końcu zeszliśmy na dół, patrzymy a tam jakoś inaczej niż za pierwszy razem. Nie ma ani Morskiego Oka, ani bryczek. Aż mi druga kropelka moczu poszła po kalvinach klainach ze stresu, ale na twarzy poker fejsik, wiadomka. Podbijam do tych ludzi, co za nimi szliśmy i pytam:
- Ej ziomki, gdzie tu jest najbliższy przystanek?
Na co oni?
- Čo si hlúpy? Toto je národný park, tu nechodia autobusy
Na co Seba:
- Ty, gość jakiś pie**olnięty
Na co Andżelika:
- O kurła, to Słowacy
Na co Krystian
- Skąd wiesz?
Na co Andżelika:
- Byś słuchał Halinki Młynkowej, to też byś wiedział
W każdym razie Andżela z nimi pogadała po słowacku i okazało się, że zeszliśmy inna drogą niż weszliśmy, i teraz jesteśmy na Słowacji. W dodatku 60 kilometrów od Morskiego Oka. Normalnie bardziej popie**olona akcja niż w drugim sezonie "Dark". Na szczęście Krystian już się otrząsnął ze straty reklamówki z Biedry i zarządził, żeby wezwać policję i niech nas odwiozą do hotelu. No i odwieźli... tyle, że nie do naszego, a do słowackiego i tam porzucili. Było grubo po północy, więc stwierdziliśmy, że już trudno, przekimamy tutaj.
Kuźwa, jak rano się wymeldowaliśmy i krzyknęli nam 1800 zeta za nocleg + kolejne 500 za opie**olenie barku przez Sebe, to aż mi trzecia kropelka moczu poleciała. Ale na tym nie koniec, bo jeszcze musieliśmy ogarnąć taksówkę do Zakopca, co nas kosztowało kolejne 600 peelenów. Łącznie 2900 + rozpiźdzone AirMaxy Krystiana + strata reklamówki z Biedry, w której Krystian miał nasze pieniądze i dokumenty (thnx God za Blika) + moje Calviny Klajny, które poległy w nierównym starciu z kropelkami. Generalnie koszty z kosmosu, a miał być przyjemny weekendowo-rocznicowy wyjazd.
Ale ja tego na pewno tak nie zostawię! Co to to nie! Jeśli ktoś z was był tydzień temu na Rysach, to prośba o kontakt, bo szukam świadków, którzy będą zeznawać w sądzie. Zresztą skontaktuj się ze mną nawet, jeśli nie było Cię na Rysach tydzień temu, ale kiedykolwiek miałeś podobną sytuację. Złożymy pozew zbiorowy i puścimy TPN z torbami. Może jak dostaną finansowo po gaciach, to się ogarną i postawią znaki, latarnie i przystanki autobusowe. Dość już tej Tatrzańskiej patologii! Tymczasem z fartem mordeczki i czekam na wiadomości
Trains are really unpredictable. Even in the middle of a forest two rails can appear out of nowhere, and a 1.5-mile fully loaded coal drag, heading east out of the low-sulfur mines of the PRB, will be right on your ass the next moment.
I was doing laundry in my basement, and I tripped over a metal bar that wasn't there the moment before. I looked down: "Rail? WTF?" and then I saw concrete sleepers underneath and heard the rumbling.
Deafening railroad horn. I dumped my wife's pants, unfolded, and dove behind the water heater. It was a double-stacked Z train, headed east towards the fast single track of the BNSF Emporia Sub (Flint Hills). Majestic as hell: 75 mph, 6 units, distributed power: 4 ES44DC's pulling, and 2 Dash-9's pushing, all in run 8. Whole house smelled like diesel for a couple of hours!
Fact is, there is no way to discern which path a train will take, so you really have to be watchful. If only there were some way of knowing the routes trains travel; maybe some sort of marks on the ground, like twin iron bars running along the paths trains take. You could look for trains when you encounter the iron bars on the ground, and avoid these sorts of collisions. But such a measure would be extremely expensive. And how would one enforce a rule keeping the trains on those paths?
A big hole in homeland security is railway engineer screening and hijacking prevention. There is nothing to stop a rogue engineer, or an ISIS terrorist, from driving a train into the Pentagon, the White House or the Statue of Liberty, and our government has done fuck-all to prevent it.
POWIEDZ MI CZŁOWIEKU ZA KOGO TY SIE UWAŻASZ BO NA PEWNO NIE ZA MIKOLA BO JAK MOŻNA MYLIĆ TRAKCJĘ I SIEĆ TRAKCYJNĄ. POWIEDZ MI JAK TWOIM ZDANIEM TRAKCJA TO JEST TO CO WISI NAD TORAMI TO JAKIM CUDEM NA PRZYKŁAD NA DWORCU WE WROCŁAWIU MOŻNA USŁYSZEĆ ZAPOWIEDŹ "POCIĄG PROWADZONY TRAKCJĄ PAROWĄ" TO JAK TAKA TRAKCJA PAROWA TWOIM ZDANIEM WYGLĄDA? JAKIEŚ KOMINY NA KIJU NA SZNURKU NAD TORAMI? ZAPAMIĘTAJ RAZ NA ZAWSZE PORZĄDNIE ŻE TRAKCJA TO JEST ABSTRAKCYJNE POWTARRZAM ABSTRAKCYJNE POJĘCIE OZNACZAJĄCE SPOSÓB NAPĘDZANIA POJAZDU SZYNOWEGO I NA PRZYKŁAD CHOCIAŻ PEWNIE NIE WIESZ TAKI NA PRZYKŁAD WIELOCZŁONOWY SZYNOBUS TO INACZEJ SPALINOWY ZESPÓŁ TRAKCYJNY I JAK TERAZ MAM TO ROZUMIEĆ W KONTEKŚCIE TEGO ŻE TWOIM ZDANIEM TWOJEJ GŁUPIEJ ŁEPETYNY CO OZNACZA TAM SŁOWO TRAKCYJNY JAK NIE POTRZEBUJE SIECI TRAKCYJNEJ POWTARZAM SIECI TRAKCYJNEJ A NIE TRAKCJI ŻEBY JECHAĆ? DLACZEGO WCHODZISZ NA TĄ GRUPĘ KTÓRA JEST DLA LUDZI KTÓRZY NAPRAWDĘ KOCHAJĄ KOLEJ I PISZESZ JAKIEŚ BADZIEWIE ŻE TRAKCJA JAKBYŚ BYŁA JAKIMŚ NIEDOROZWINIĘTYM DZIENNIKARZEM TVP INFO ALBO JAKIEGOŚ INNEGO EKSPRESU PODLASKIEGO BO CHYBA ONI SĄ TYLKO TAK GŁUPI ŻE MOGĄ NAPISAĆ ŻE TRAKCJA SIĘ ZERWAŁA KURWA TRAKCJA CZUJESZ TO JAK TO W OGÓLE KURWA BRZMI? I ŻEBY SIĘ NIE ROZPISYWAĆ BO AŻ ŻAL JEST ROZPISYWAĆ SIĘ NAD TAKĄ ŻAŁOSNĄ OSOBĄ JAK TY TO POWIEM LEPIEJ WYEDYTUJ TEN POST ALBO W OGÓLE ZNIKAJ Z TEJ GRUPKI BO NIE POTRZEBUJEMY TUTAJ TAKICH AMATORÓW JAK TY JAK TY TRAKCJI OD SIECI TRAKCYJNEJ NIE ODRÓŻNIASZ TO JA NIE WIEM CZY BYŚ UMIAŁA NA PRZYKŁAD GAGARA Z BIPOM ODRÓŻNIĆ OD BYKA Z BOHUNEM ALBO CO JA MÓWIĘ OD STONKI Z BONANZĄ NAWET TAK ŻE JESZCZE RAZ POWTARZAM OPUŚĆ TĄ GRUPĘ CHYBA ŻE WCZEŚNIEJ DOSTANIESZ BANA OD ADMINA BO JUŻ TWÓJ POST ZGŁOSZONY.
Prowadząca:
- Co powiedziała hrabina Szlezwig-Holsztain cesarzowi Fryderykowi Hohenzelorowi Habsurgowi Trzeciemu gdy przypadkowo nadepnął jej na nogę w trakcie rautu w 1792 w ambasadzie Prus.
Uczestnik teleturnieju
- Odpowiadam na pytanie pierwsze za 25 tysięcy złotych... Hrabina powiedziała "Moja noga! Co jest do diabła?"
Prowadząca:
- Hm.... ja mam tutaj odpowiedź "Moja stopa! Co jest do czarta!". Myślę że możemy uznać tę odpowiedź, ale oddają głos naszemu ekspertowi.
Ekspert w okularach jak denka z butelki:
- No nie nie nie... proszę państwa. Nie możemy uznać tej odpowiedzi. Stopa a noga to zasadniczo dwie różne części ciała. podobnie jak diabła nie możemy uosabiać z czartem, chociaż w podanich ludowych jest to często stosowane zastępczo, ale nas obowiązują źródła naukowe.
Uczestnik teleturnieju:
- Przykro mi ale nie mogę się zgodzić z tą opinią. W książce biograficznej rodu Holsztein wydanej w 1893 roku jest wyraźnie napisane że Hrabina odpowiedziała "Wenn ist das Nunstück git und Slotermeyer" gdzie Slotermeyer tłumaczy się wyraźnie jako noga.
Ekspert do Prowadzącej:
- Czy mamy to źródło jako oficjalnie dopuszczone w tym teleturnieju?